Dzien mamyy............................

dzisiaj w naszej druzynie byl obchodzony dzien matki.oczywiscie w schronie zjawila sie gromadka przestraszonych mam (niekturych ofkors)i zaczelo sie............od przedstawienia....co prawda krotkie ale ile radosci wywolalo u mam!!hehe puzniej gra gwizdek (nie bede tlumaczyc bo moze przytrafi wam sie w to grac)i kilka nastempnych gier....poziej poczestunek i slajdy...byly super moze to przekona moich rodzicow do obozu na ktory barddddzo chcem jechac...pikne widoki , wspaniali ludzie hehhe .nastempnie po slajdach bylo jescze kilka konkursow i zaspiewalismy dla mam . kazada z mam dostala serduszko z masy solnej i wszyscy sie cieszyli.pozniej byla gadka mam na temety dziwne :"ale ja sie ja boje puscic ssama na ten oboz","ale nic jej nie grozi prze pani"........itp.gdy mamy wyszly zaczelismy sprzatac i puzniej gadac .ten dzionek byl fajny..................ale musialam wracac do szarej i ponutej rzeczywistosci...i musialam napisac referat o Jowiszu..ble ble ble .oki koncze i pozdrawiam :cala 29bdh cale osiedle i cala szkole (i reszte swiata)papcio gapcio